niedziela, 15 lutego 2015

Maciejowa Piwniczka #13


Witajcie, witajcie! Po jakże długiej przerwie znów zaczynam nadawać. Ostatnio rozprasza mnie strasznie proza życia, ale jednak na dobre winko zawsze znajdę troszkę czasu. A na dobre przekąski tym bardziej. Dziś będzie o dwóch winach, które wybrałem do przekąsek. Będzie też fotorelacja z wykonywania przeze mnie i moją żonę krążków cebulowych. Zapraszam do czytania.

Odcinek 13

Na początek wrzucę tutaj plik z wizualizacją krok po kroku, jak zrobić krążki cebulowe według tego przepisu. Wychodzą wybornie. Warto przy okazji ich robienia zaopatrzyć się w jakiś dobry sos czosnkowy - np. Heinza.

Jak zapewne widzicie na ostatniej fotografii w kadr wkradło się wino. Postanowiłem kupić kolejne różowe wino, gdyż poprzednio Vinho Verde okazało się być nawet niezłym dodatkiem. Tym razem jednak trochę spudłowałem.

(1) Terre de Legendes Languedoc

Różowe, wytrawne wino z Faktorii Win nabyte za niecałe 23 zł w supermarkecie Vobiano. Zapach bardzo ciekawy, ale smak już niestety do bólu zwyczajny. Wino jest bez wyrazu. Nie ma w nim nic ciekawego. W porównaniu do Irreversivel z poprzedniego odcinka wypada gorzej w każdym możliwym aspekcie. Jest droższe, w smaku mniej ciekawe, w ogóle nie zapada w pamięć. W tym przedziale cenowym można dostać zdecydowanie lepsze wina. Tego raczej nie polecam. Da się pić, ale za tę cenę oczekiwałem czegoś znacznie lepszego.

Ocena: 4/10









Za kolejnym razem postawiłem uderzyć w białe wino. Tym razem było już o niebo lepiej.


(2) Sartori Soave 2013

Białe wytrawne wino z Włoch. Bardzo lekkie, bardzo przyjemnie pachnie i smakuje. Tanin bardzo tu niewiele, są praktycznie niewyczuwalne, natomiast jest kwasek. Bukiet cytrusowo-owocowy. Bardzo fajne, lekko wchodzi, nie ma za dużo %. No i do tego świetna cena - zaledwie niecałe 15 zł. Taka jakość idealnie pasuje do tej ceny i nie ma co wybrzydzać. Jest to jedno z lepszych win dostępnych w ostatniej włoskiej edycji Biedronki. Szczerze polecam. Do krążków cebulowych jak znalazł.


Ocena: 7/10









Na koniec czas na wnioski. Wnioski w zasadzie zbiorcze. Często okazuje się, że mój gust jest zbieżny z tym co piszą na Winicjatywie. Owszem, zdarza się, że coś mi posmakuje (np. Pulo do Lobo) podczas gdy serwis Winicjatywa zmiesza dane wino z błotem. Czytając opisy win na jakimkolwiek blogu czy serwisie musicie przede wszystkim brać poprawkę na to, że każdy ma prawo mieć inny gust. Jeśli tylko dane wino nie otrzymało od serwisu znaczka trupiej czachy warto pomyśleć nad jego zakupem. A nóż widelec Wam akurat posmakuje. Na pewno warto eksperymentować i kupować coraz to inne wina. Nie trzymać się tylko włoskich, tylko chianti, tylko bordeaux, tylko białe itp itd. Testować, pić, porównywać, poszukiwać. O to w tym wszystkim chodzi.
Pozdrawiam.

środa, 4 lutego 2015

Maciejowa Piwniczka #12


Witam po długiej przerwie. Nie miałem ostatnio weny do pisania, ani weny do degustowania nowych win. Natomiast opiszę pokrótce co ostatnio udało mi się zrobić ciekawego.

Odcinek 12

Inspiracją okazał się być odcinek videobloga zespołu "5 Sposobów na..."
Proste przekąski chłopaków okazały się być wielce ciekawe. Postanowiliśmy zrobić z żoną dwa spośród nich. Krążki cebulowe, które mieliśmy też sposobność jeść ostatnio w Highwayu w Łodzi (przepyszne) i "cipelki".

Krążki cebulowe zrobiliśmy według tego przepisu. LINK.

Wyszły mega fajnie. Gorąco polecam.

Potem zrobiliśmy "cipelki". Też wyszły fajnie, ale jednak krążki (zwane przez nas pieszczotliwie "polskimi kalmarami") wyszły lepsze. Nasze Cipelki doprawiliśmy łagodną papryką z solą i drugi rzut ziołami Mateusza.

Całość podlaliśmy winem z Faktorii Win.

Irreversivel Vinho Verde
Różowe, portugalskie, Vinho Verde. Żywe, kwaskowe, bezkompromisowe, surowe. To nie jest słodki ulepek, pomimo landrynkowej urody. Uważam, że to winko jest genialnym dodatkiem do tego typu smażonych na oleju przekąsek. Niestety jeśli się nie mylę to Irreversivel wypadł z oferty Faktorii Win (albo przynajmniej ja nie mogę go znaleźć na ich stronie internetowej). To już zatem ostatnia szansa, by wyrwać ostatnie butelczyny tego zacnego trunku. Ponadto jego niewątpliwą zaletą jest cena. Na pewno nie dałem za nie więcej niż 18 zł. Kolejny dowód na to, że dobre wino można dostać za mniej niż trzy dychy.


Moja ocena: 7/10